poniedziałek, 18 listopada 2013

Internety, czyli życie w sieci. :)

Pewnie większość z was posiada facebooka. w dzisiejszych czasach jest to forma spędzania wolnego czasu, ale na pewno nie tylko fb, dochodzi potem youtube, demotywatory, besty, wp, i inne tego typu stronki. 
Sama posiadam wiele kont na portalach społecznościowych typu facebook, twitter, instagram... Lubię te portale choć nie rozumiem ludzi którzy hejtują z "anonima", większość ludzi pisze te posty dla fanu, bądź po wpływem emocji, większość ludzi hejtowanych stara się odrzucać te odrażające rzeczy, ale niektórzy mają słabą psychikę i nie umieją sobie poradzić z przemoca psychiczną .. najgorsze dla nich jest to, że nie mogą nic z tym zrobić sami, bo nie wiedzą kto to, bo przecież to takie kozactwo hejtować z anonima. Ale są też pozytywne aspekty internetu. Przecież rozmawiamy z ludźmi, słuchamy muzyki, oglądamy filmy, prawda jest taka, że większość naszego czasu spędzamy w internecie, rzadko wychodzimy porozmawiać z kimś na lajfie ;p. Widzę to po sobie, ale jestem za tym, żeby istnieć w sieci, ale umieć żyć normalnie, spotykając się na żywo. Ale, po której stronie staniecie wy ? Po stronie no life'ów, czy po stronie ludzi żyjących w realu .. wasz wybór :D 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz